Rozczarowanie ma wiele twarzy. Możesz być rozczarowana tym, jak obecnie wygląda twoje życie. Możesz być rozczarowana, że twój mężczyzna okazał się być kimś innym, niż Ci się wydawało. Zdarza się też tak, że zainwestowałaś wiele lat w pracę, która prócz finansów, wniosła w twoje życie głównie stres i poczucie utraty cennych lat.
Niezależnie od przyczyny, na końcu każdego rozczarowania najbardziej bolesne jest, gdy dojdziesz do wniosku, że to z Tobą jest coś nie w porządku. Wtedy za wszelką cenę starasz się zmienić siebie i zapobiec krzywdzie, która w twojej wyobraźni staje się realnym zagrożeniem.
Przez wiele lat mojego życia, starałam się z całych sił, unikać bólu i rozczarowań. Im bardziej się starałam, tym mocniej odczuwałam wszelkie emocje, a niepokój stał się moim codziennym towarzyszem w podróży.
Wszystko, co podobno miało mnie chronić, stało się bronią skierowaną w moją stronę. W książkach, kursach i modlitwach szukałam recepty, dzięki której nie będę więcej cierpiała w relacjach i będę mogła wieść bezpieczne i spokojne życie, w którym większość spraw mam pod kontrolą. Im bardziej się starałam, tym mniej życia we mnie było.
Rozczarowania jawiły mi się jako wielkie potwory, których w życiu należy unikać. Tak wyglądał w tym czasie mój monolog wewnętrzny : ?Więcej bólu nie zniosę?, ? Powinnam była wiedzieć lepiej?, ?Już nigdy więcej?? Moja wrażliwość mnie przerażała i to w niej upatrywałam źródła swoich problemów.
Na szczęście, moje doświadczenia pozwoliły mi spojrzeć na rozczarowania z innej perspektywy. Takiej, która dodaje skrzydeł, a nie je podcina.
Jeśli i Ty bardzo przeżywasz wszelkie rozczarowania i chcesz nauczyć się jak sobie z nimi radzić, podzielę się dzisiaj z Tobą tym, jak to zrobić bez zatracania samej siebie.
Pierwszy krok to przestać szukać wroga w samej sobie. Nawet jeśli dochodzisz do wniosku,że mogłaś coś zrobić inaczej, na przykład, że mogłaś mniej czasu trwać w toksycznym związku i zaoszczędzić sobie bólu, to takie obwinianie niczego nie zmienia. Czasu nie cofniesz. Każda z nas ma inny próg bólu i czasem wielokrotnie musisz czegoś doświadczyć, żeby znaleźć w sobie odwagę i siłę do zmian. Przeżyj swój żal bez wdeptywania siebie w ziemię, a potem wzmacniaj pragnienia, które dzięki rozczarowaniu odkryłaś.
Nie potępiaj swojej wrażliwości. Twoja wrażliwość jest darem, a nadwrażliwość jest zawsze elementem tłumienia i bolesnego monologu wewnętrznego. Ucz się przeżywania emocji od dzieci. To twoja wrodzona umiejętność. Bolesne jest to, co do siebie mówisz, gdy doświadczasz uczuć. Gdy porzucić bolesny monolog, emocje staną się cudowną częścią życia. Od kiedy ja uznałam swoje uczucia i przestałam się potępiać, smutek trwa krócej a radość smakuje teraz o niebo lepiej.
Mojej wrodzonej optymistce najtrudniej było przyjąć kolejną lekcję. Mianowicie, okazało się, że rozczarowanie jest elementem życia i na jego bazie mam określać czego pragnę. Jeśli przytrafia Ci się coś bolesnego lub nieprzyjemnego, zapisz sobie od razu czego w przyszłości chcesz doświadczać. Kiedy mój były partner odpychał mnie, gdy była między nami różnica zdań, zapisałam sobie, że chcę być z partnerem, który szanuje różnice między nami i jest przy mnie, dając mi prawo do patrzenia na pewne sprawy inaczej. Te rozczarowania pomagały mi poznawać samą siebie i określać dokładnie czego pragnę.
Zrozum, że pewne doświadczenia mają trwać tylko chwilę, pewne osoby w twoim życiu pojawiają się tylko na chwilę. Z tą prawdą pragnęłam walczyć z całych sił, ale i tak ostatecznie ?wylądowałam twarzą na chodniku?. Okazało się, że w życiu ból i radość przeplatają się w tańcu, że tracisz osoby bliskie z powodu wypadków lub choroby, że w związku sama miłość nie wystarczy, gdy nie ma intymności. Okazało się też, że są tacy, którzy nigdy mnie nie pokochają i to też jest okay. W obliczu tej prawdy nadal masz wybór, czy skupisz się na tym, czego nie masz lub czego druga osoba nie może Ci dać, czy raczej wybierzesz dostrzegać własne pragnienia i otworzysz się na ludzi, którzy już mają to, czego Ty potrzebujesz i pragną dzielić z Tobą swój świat.
Przestań wciąż patrzeć w przeszłość. Tam już nie ma twojej energii tworzenia. Ciągłe analizy ?co by było, gdyby??wyczerpują Cię niepotrzebnie i nie przynoszą uzdrawiających rezultatów. Zrozum, że twoja przeszłość nie determinuje twojej przyszłości i że każdego dnia możesz dokonać nowych wyborów i możesz zmienić sposób w jaki postrzegasz samą siebie i swoją sytuację.
Zamień nieufność w zaufanie. Nieufność każe Ci wierzyć, że wszystko powinnaś zrobić sama i że bez ciągłej czujności i wyszukiwania problemów, świat zawali Ci się na głowę. Teraz zadaj sobie uczciwe pytanie ?Czy moje próby kontroli chronią mnie przed bólem?, ?Czy moje próby zmiany czyjegoś zachowania wzmacniają mnie czy wyczerpują?? Dopiero uczciwe zmierzenie się z prawdą pozwoli Ci otworzyć się na możliwość, że zaufanie może być zdrowsza alternatywą. Zaufanie wynika z wewnętrznego przekonania, że wszechświat wspiera twoje pragnienia i że nie musisz wiedzieć wszystkiego od razu. Wystarczy, że skupisz się na pierwszym kroku, który masz przed sobą. Zaufanie też pozwala Ci upraszczać rzeczy, które twój umysł nadmiernie po drodze skomplikował. Rozczarowania wtedy są tylko elementem, dzięki którym tworzysz mapę swoich marzeń.
Czy w takim razie da się uniknąć niektórych rozczarowań?
Niektórych rozczarowań możesz uniknąć, ale dopiero wtedy, gdy zrozumiesz czego pragniesz i tego zaczniesz szukać w swoim otoczeniu. Unikniesz rozczarowań, gdy uwierzysz w siebie i swoja wewnętrzną mądrość.
Jeśli pragniesz odkryć swoją wewnętrzną moc, już dziś możesz zapisać się na listę oczekujących na mój nowy kurs online Skarb Intuicji.