Często myślimy, że im silniejsze jest uczucie między nami tym bardziej zazdrośni się stajemy. To zupełnie jakbyśmy mówiły: Tak bardzo Cię kocham, że na samą myśl, że inna kobieta może się Tobą zainteresować, wpadam we wściekłość.
Prawdziwy powód zazdrości nie ma nic wspólnego z uczuciem, którym darzysz partnera.
W zazdrości chodzi o to, jak pewnie i bezpiecznie czujesz się sama ze sobą.
W odpowiedzi na twoją zazdrość mężczyzna początkowo stara się udowodnić, jak bardzo jesteś dla niego ważna. Zapewnia cię słowami, stara się odpowiadać na każdą twoją wiadomość lub melduje, gdzie akurat przebywa i z kim.
Co dzieje się wtedy z twoją zazdrością? Czy słowa i czyny wystarczą, żebyś mu zaufała?
Oczywiście, że nie. Jego czułość i zapewnienia mogą przynieść ci chwilową ulgę, ale cały dramat rozgrywa się w twojej głowie. Twoja wyobraźnia podsyca niepewność, która zmienia cię w strażnika i cała idea partnerstwa burzy się w jednej chwili.
Co się dzieje potem? Mężczyzna na pewnym etapie ma już dosyć ciągłego braku zaufania z twojej strony. Zaczyna wycofywać swoją uwagę, bo rozumie już, że niezależnie od tego, co zrobi , ty i tak będziesz zazdrosna. Ta postawa podsuwa ci kolejną wątpliwość, przestał się tłumaczyć, coś na pewno jest na rzeczy. Strażnik w Tobie bije na alarm i robisz kolejne kroki, które tylko oddalają was od siebie. Ten poziom frustracji czasem prowadzi do zdrady, która stawia kropkę nad i.” No przecież wiedziałam, że nie można mu ufać?. Mogłaś mu ufać, ale wybrałaś zazdrość. Bolesne jest przyznanie się samej przed sobą, że nie ułatwiałyśmy facetowi zadania, że nasz lęk był silniejszy niż jego starania i zapewnienia. Utraciłyśmy go długo wcześniej nim doszło do zdrady. Mimo to większość facetów wybierze odejście niż zdradę, ale jest to ich odpowiedź na bezsilność, w związku z twoim brakiem pewności siebie.
Ilość troski ze strony partnera nie jest lekarstwem na zazdrość. To twoim zadaniem jest odkryć swoją wartość i uwierzyć w siebie na tyle, żeby nie sabotować związku. Ta pewność siebie nie zabiera ci dozy rozsądku, czyli bierzesz pod uwagę, że możesz spotkać na swojej drodze kogoś, kto lubi skakać z kwiatka na kwiatek. Z tą różnicą, że będziesz w stanie to w porę rozpoznać, bez potrzeby zabawy w policjanta. Taka relacja nie odbierze ci pewności siebie ani nie spowoduje, że utracisz wiarę w miłość. Po prostu pełna zaufania otworzysz się na poznanie innego mężczyzny.
Jeśli pragniesz uporać się ze swoją zazdrością raz na zawsze zapraszam Cię do Programu Właściwa Ty.